Podczas gdy słońce bezlitośnie prażyło, pewna para postanowiła zostawić swojego psa zamkniętego w samochodzie. To zdarzenie miało miejsce na przestrzeni popołudnia poprzedniego dnia w miejscowości Żory. Obecnie, właściciele tej nieszczęśliwej zwierzęcej ofiary stoją przed możliwością otrzymania surowej kary wynoszącej nawet do 3 lat pozbawienia wolności.

Na szczęście dla psa, jedna z osób mieszkających w mieście zauważyła go porzuconym w vanie zaparkowanym przed jednym z bloków mieszkalnych na osiedlu Sikorskiego. Informacja ta została przekazana policjantom z Żor poprzez telefon (16.05) około godziny 15:00. Według relacji mieszkańca, pies wyglądał na osłabionego, oddychał głośno i poruszał się powoli.

Policjanci, którzy odpowiedzieli na zgłoszenie, potwierdzili te informacje. Na miejsce dotarli i zauważyli, że jeden z zamków w pojeździe nie był zamknięty, co umożliwiło im szybkie działanie. Psy zostało natychmiastowe podlane wodą, a wnętrze samochodu zostało napełnione świeżym powietrzem. Właściciel psa nie był obecny podczas interwencji, dlatego wezwany został ratownik, który zapewnił zwierzęciu opiekę weterynaryjną. Później w ciągu dnia, policja zidentyfikowała właścicieli psa, którzy zgłosili się na komisariat w Żorach.

Właścicielami okazali się być para, którą mundurowi zauważyli wcześniej przechodzącą obok miejsca interwencji. Nie byli oni jednak w stanie sensownie wyjaśnić swojego postępowania. Teraz, mogą oni otrzymać karę do 3 lat więzienia za swoje działania. Policja przypomina wszystkim właścicielom zwierząt o niebezpieczeństwie pozostawiania ich w samochodach, szczególnie teraz, kiedy temperatury rosną i wnętrze pojazdu może szybko stać się gorące – znacznie bardziej niż temperatura na zewnątrz.